[Inne] Kapsle na śruby zabezpieczające - spadają

[tommak]

to już po kilkudziesięciu sekundach przestaje szczypać zad.

to dziwne, bo u mnie bez grzania jes dokładnie ten sam efekt

jak się ma fotel ogrzewany biogazem... :szeroki_usmiech :2kc

[SP9XWW]

[Inne] Kapsle na śruby zabezpieczające - spadają

Kilka tygodni temu zauważyłem, że posiałem gdzieś jeden kapsel zabezpieczający na śruby antykradzieżowe kół. Zdarza się. 8) Kupiłem sobie dwa w zapasie, "w razie czego". Jakież było moje zdziwienie, gdy po wyjeździe z bezdotykowej myjni ręcznej nie miałem już 3 kapsli. :lol:

Targany niepokojem padłem od razu na kolana i dawaj zakładać to ustrojstwo ponownie. I co się okazało? Kapsle wchodzą na śruby jak w masło i aby je ściągnąć nie trzeba używać praktycznie żadnej siły (nowe kapsle tak samo). Stąd moje pytanie - czy ktoś z Was przerabiał już temat spadających kapsli i jak wymanewrował ten problem?

Pierwsza dyskusja z połowicą (zawodowo siedzi w temacie śrubowo-kołpakowo-oponiarskim) upewniła mnie, że "opcja ta oklejenie śruby taśmą izolacyjną" nie do końca zda egzamin. Temperatura śrub może być znaczna i taśma zrobioną bądź co bądź z tworzywa sztucznego i na dodatek z klejem może tylko całość upaprać i być powodem potencjalnych problemów przy odkręcaniu kół. Burza mózgów? Kreda? Wetknięty pomiędzy kapsel a śrubę jakiś plastikowy patyczek? :lol: Tylko nie mówcie żeby jeździć bez kapsli! To będzie prawie jak bez skarpetek! :szeroki_usmiech

[jahu45]

Odpuść sobie te śruby , u mnie po 2 sezonach ukręciła się i trzeba było rozwiercać , wyrzuciłem i sopko a tak ciągle stres o końcówkę aby nie zgubić i aby za mocno nie dokręcić i ....

[andrzej1962]

A musisz to mieć ?! Jest to niezbędne?! Pytam bo też mam alusy (jak się domyślam Ty też) i jedna ze śrub jest "dziwna" i ta jak i pozostałe nie mają żadnych "ozdobień". No chyba, że Ci bardzo na tym zależy. :roll:

[Sebastian_M26]

Mówimy o fabrycznych zabezpieczeniach i fabrycznych kapslach?
Dziwne, u mnie wszystko siedzi bardzo ciasno. Może Skoda źle dobrała nr.?


Te zabezpieczenia przydają się na przygodnych złodziei, no chyba że ktoś ma bezwartościowe porysowane felgi i zjechane opony.
Wystarczy pamiętać, żeby koła dokręcić 120Nm i zabezpieczenia przeżyją auto. Dodam że adaper ma swoje miejsce koło koła zapasowego, więc nie trzeba go nosić w kieszeni i martwić się, że się zgubi.
No i kapselki bardzo ładnie wyglądają...

[winni77]

Dziwne, u mnie wszystko siedzi bardzo ciasno.

U mnie podobnie.

SP9XWW, może "upaprać" śruby w czymś lepkim i troszkę obtoczyć jakimś drobniutkim piaskiem/pyłem?

Albo pojeźdź kilkaset km bez nakładek i śruby się tak wybrudzą, że pewnie kapselki się już będą spokojnie trzymać :diabelski_usmiech

[Sebastian_M26]

Ja bym założył jeden z odrobiną silikonu na noc.
Rano zobaczyć jak schodzi, jest problem to mniej silikonu, za lekko to więcej.
Śruby mogą się rozgrzać do wysokiej temp. może i z 200C.

[SP9XWW]

Mówimy o fabrycznych zabezpieczeniach i fabrycznych kapslach?
Dziwne, u mnie wszystko siedzi bardzo ciasno. Może Skoda źle dobrała nr.?

Tak, kapsle dobrane były z katalogu.

[ Dodano: Pią 22 Lip, 11 11:48 ]

Albo pojeźdź kilkaset km bez nakładek i śruby się tak wybrudzą, że pewnie kapselki się już będą spokojnie trzymać :diabelski_usmiech

Wcale niegłupi pomysł. Chyba tak zrobie... :roll:
Nie ma to jak lekki brudek w roli anty-smaru. :szeroki_usmiech W każdym razie dzięki za rady!